Nie żyjemy tu i teraz. Cały czas nasze umysły pochłonięte są tworzeniem fantazji dotyczących przyszłości lub wspominaniem minionych wydarzeń. „Niektórzy ludzie stale marzą o tym, żeby być gdzie indziej. Ich teraz nigdy im nie wystarcza”. Co zrobić, by docenić potęgę teraźniejszości?
Potęga teraźniejszości – idea
Eckhart Tolle napisał książkę o czymś, co jest oczywiste, a zarazem niezauważalne. Mowa o teraźniejszości. Autor stara się wskazać, jak można wyciszyć gonitwę myśli i skupić się na chwili obecnej. Eckhart sądzi, że to w teraźniejszości powinniśmy szukać spokoju i ukojenia. Poradnik utrzymany jest w stylu pytań i odpowiedzi.
Potęga teraźniejszości – zalety
Ciekawa idea
Przyznam szczerze, że nigdy o teraźniejszości nie myślałem w sposób, w jaki ukazano ją w książce. Byłem zdumiony podejściem autora do obecnej chwili. Sądzę, że intrygująca idea, z jaką poprzez lekturę się zaznajomiłem, może mieć pozytywny wpływ na moje życie – i na to, by bardziej doceniać tu i teraz.
Duchowa treść
Miałem problem. Jestem intensywnie przyzwyczajony do czytania książek, z których wręcz wylewają się treści ściśle udowodnione naukowo. Bardzo cenię to, aby tekst podlegał zrozumieniu poprzez umysł i logikę. „Potęga teraźniejszości” jest przeciwieństwem silnie merytorycznego wywodu – jej treść określić można jako „duchową”. Książka opisuje aspekty, które nie podlegają naukowej weryfikacji. Paradoksalnie uważam, że jednak jest to jej mocna zaleta.
Cenne rady
Autor dość konkretnie wskazywał drogę, poprzez którą można zaznać „oświecenia”. Bardzo podobało mi się to, że udzielane rady były cenne i można było je wykorzystać od razu po ich przeczytaniu. Mimo faktu, że stanowią one spore wyzwanie dla każdego, kto będzie pragnął je zrealizować, myślę, że dzięki nim można rozwinąć umiejętność cieszenia się chwilą.
Potęga teraźniejszości – wady
Wątpliwe pytania
Jak już wspomniałem koncepcją poradnika jest seria pytań i odpowiedzi. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że autor odpowiadał na pytania zadane głównie przez samego siebie. W wielu miejscach pytania były tendencyjne. Myślę, że jeśli książka opierałaby się na realnej rozmowie dwóch osób, miałaby większą wartość dla czytelnika.
Wątpliwe tezy
Postawa Eckharta Tolle zasługuje na miano skrajnie radykalnej. Autor twierdzi, że ludzkość jest zła (wskazując chociażby na przebyte wojny), ponieważ nie skupia się na teraźniejszości. Jest to kontrowersyjna teza. Podobnych tez jest w książce więcej. I tu mam wątpliwość – lepiej czytać lekturę, w której przedstawione jest skrajne podejście i samemu znaleźć złoty środek, czy bardziej cenny byłby materiał mniej subiektywny i mniej jednostronny. Ta wątpliwość i stronniczość tez spowodowała, że odebrałem to jako wadę.
Wątpliwa niedostępność
Autor dużo miejsca poświęcił, by przekonać czytelnika, że wiedza, którą dostarcza jest limitowana wobec odbiorców. Eckharta Tolle uważa, że większość ludzi nie zrozumie jego wywodu i wciąż pozostaną w „nieświadomości”. Negatywnie zdziwiło mnie takie podejście oraz próba zrzucenia winy za ewentualne niezrozumienie przekazu z autora (nauczyciela) na czytelnika (ucznia).
Potęga teraźniejszości – podsumowanie
Książka bez wątpienia jest intrygująca. Nie tylko samym sposobem przekazywania treści, ale również prezentowanymi ideami. Myślę, że warto ją przeczytać. Nawet jeśli ciężko nam będzie przyjąć całość nauki autora, to sadzę, że zapoznanie się z niecodziennym podejściem do teraźniejszości może być pozytywne.