Trzymająca w napięciu? Fascynująca od pierwszych stron? Genialnie przedstawiająca głównych bohaterów? Czy taka właśnie jest najnowsza książka Jakuba Szamałka? Niestety nie…
Ukryta sieć – IDEA
Znany aktor tragicznie ginie w wypadku samochodowym. Młoda dziennikarka – Julita – postanawia podjąć temat tego wypadku. Nie jest świadoma, jakie konsekwencje będzie miała jej decyzja. Gdy podejrzewa, że katastrofa mogła być celowo spowodowana, a uwielbiany aktor skrywał mroczne tajemnice, jest już za późno, by się wycofać. Julicie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo – czy mimo tego zdoła dotrzeć do prawdy?
Ukryta sieć – ZALETY
Kobiecość głównej bohaterki
Byłem pozytywnie zaskoczony, jak realistycznie autor książki przedstawił główną bohaterkę. Jej psychologiczna sylwetka zasługuje na duże uznanie. Bardzo spodobała mi się perspektywa, z której Julita patrzyła na świat. Jakub Szymałek zdołał w pełni oddać kobiecy punkt widzenia unikając skrajności. Z jednej strony brak powielania stereotypów, a z drugiej liczne sytuacje uwypuklające postać pod względem płci stanowiły idealną mieszankę urealniającą główną bohaterkę.
Rewelacyjne zakończenie
Książka przypominała mi sztuczne ognie. Z pierwszą stroną odpaliło się fajerwerk, by z upływem stron wzbił się w powietrze, a pod koniec książki wybuchnął swoją pełnią, rozświetlając niebo. Zakończenie książki jest mocne, szokujące, refleksyjne i pełne akcji. Dla mnie miało ono duży wpływ na całokształt książki.
Ukryta sieć – WADY
Brak umotywowania decyzji
O ile podobała mi się warstwa psychologiczna bohaterki, o tyle zabrakło mi jednej kwestii, która znacząco poprawiłaby mój odbiór książki. Motywacja. Dlaczego główna bohaterka decyduje się podjąć śledztwo? Czemu, mimo ogromnego ryzyka, się nie podda? Skąd czerpie energię do działania? Brak jasno wyeksponowanej motywacji wpływa zarówno na realność książkowego świata, jak i spójność logiczną fabuły. Bardzo mi tego zabrakło.
Poniżej przeciętności
Gdyby wyciąć strony z fenomenalnym zakończeniem, otrzymujemy bardzo przeciętną (a nawet i gorzej) książkę. Autor poprzez zwieńczenie fabuły jednoznacznie udowodnił, że jest w stanie tworzyć wciągającą i zaskakującą akcję. Odczułem, że gdyby więcej takiej akcji wpleść w treść książki, a nie tylko w samo zakończenie, byłoby o wiele lepiej. Niestety, ale przez większość lektury towarzyszyła mi nuda i obojętność – sądzę, że jest to główna wada książki.
Ukryta sieć – PODSUMOWANIE
Książka pozostawiła mnie z wielkim niedosytem. Z jednej strony czułem, że muszę się zmuszać, by brnąć przez większość fabuły, a z drugiej strony fenomenalne zakończenie wpłynęło znacząco pozytywnie na całokształt.